Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Test Missily na Uzdrowicielkę

Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Klan Ognia / Palenisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:08, 10 Lis 2010 Temat postu: Test Missily na Uzdrowicielkę

Jest to ciche miejsce położone przy ogromnym jeziorku pełnym lawy. Gdzieniegdzie w podłożu były dziury do których nieuważny pies mógł wpaść i się połamać. Missily przyszła tu na test. Miała nadzieję, że zostanie uzdrowicielką. Tymczasem czekała na swoją egzaminatorkę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabai Geaneli-Vorris
Dorosły



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:27, 10 Lis 2010 Temat postu:

Powolnym krokiem przybyła w te strony. Już taka jej dola, że będzie musiała szwendać się po Krainie, poznając umiejętności nieudaczników, którzy próbują na siłę coś w życiu osiągnąć. Niespiesznie zbliżała się do egzaminującej, a czas jej wędrówki wydawać się mógł nawet wiecznością na tle czasoprzestrzeni i tysiąca chwil.
- Ave. - Rzuciła obojętnie, siadając przed nieznajomą. Nie pytała o imię. Bo po co? Ona o tak jest nikim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:31, 10 Lis 2010 Temat postu:

Missily spojrzała na nadchodzącą. To pewnie jej egzaminatorka. Missily wolała się jednak upewnić i zapytać.
- Czy ty będziesz moją egzaminatorką?
Miss szepnęła i bezszelestnie czekała na odpowiedź bądź pytanie. Nigdy nie wiadomo. Może jakiś opuszczony pies przypadkiem się tu przybłąkał? To raczej nie możliwe ale Missily miała bujną wyobraźnię...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabai Geaneli-Vorris
Dorosły



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:40, 10 Lis 2010 Temat postu:

- Nie, Świętą Kunegundą. - Odparła wyraźnie zirytowana, a na jej pysku zawitał sztuczny i złośliwy uśmieszek. Nie ukrywała go. Nie znosiła tych formalności i bzdurnych pytań. Czyżby nic z tego nie wyszło już na starcie? Może lepiej będzie dłużej pobawić się nią jak marionetką?
- Czemu chcesz być Uzdrowicielką? Jaki masz powód? Czemu ta, a nie inna funkcja? - Zalała małą istotkę pytaniami. Oby to się szybko skończyło. Wszystko to było nudne i bezsensowne, co Tabai wywnioskowała po pierwszej wypowiedzi egzaminującej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:48, 10 Lis 2010 Temat postu:

Missily uśmiechnęła się głupkowato.
- Miło mi poznać szanowną Kunegundę.
Powiedziała po czym zaczęła prosto z mostu mówić co sądzi o tej szlachetnej dla Miss randze.
- Uzdrowicielka... dlatego, że pomaganie to moja specjalność. Nie chcę pomagać tylko moim przyjaciołom chciałabym się przydać też komuś jeszcze. Ponadto sądzę iż potrafiłabym uleczyć chorego psa ponieważ znam się dość na ziołach leczniczych. Mam też dużą siłę woli... ponadto na razie nie ma nikogo innego w tej roli a co by było gdyby ktoś np. ciężko zachorował? Domowe sposoby raczej by nie wystarczyły. Poza tym jak już mówiłam wcześniej pomaganie to moja specjalność... nie jestem może najlepszą znawczynią roślin ale mogłabym się jeszcze poduczyć.
Wysapała jednym tchem Missily i czekała na reakcję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabai Geaneli-Vorris
Dorosły



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:54, 10 Lis 2010 Temat postu:

Wśród ględzenia o sobie dosłyszała to, czego szukała.
- Pomoc... Jak chcesz pomagać? Ponadto, nie dosłyszałam niczego o tym, czemu nie chcesz być choćby Tajemnym, Tropicielem, Przywódcą. - Stwierdziła równie obojętnie, co na początku. Usłyszała cel, pomoc, ale to, że ktoś jest w czymś specjalistą, nie oznacza, że ma jeszcze lepsze predyspozycje do czegoś innego. Nie wyraziła swej opinii. Czekała jedynie na odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:01, 10 Lis 2010 Temat postu:

Missily trochę się zmieszała w tym pośpiechu zapomniała dokończyć.
- Nie chcę być przywódcą bo nie nadaję się do tego... jestem zbyt mała, i słaba by pokierować całym klanem. Tropicielem także nie chcę ponieważ nie jestem dobra w tropieniu a tym bardziej w łowieniu a Tajemnym? Po co mi to? W sumie masz rację, że te wszystkie rangi tak jakby pomagają jednak sądzę, że uzdrowiciel pasuje do mnie najlepiej.
Miss złapała oddech i dokończyła.
- A pomagać? Oczywiste, że chciałabym pomagać psom rannym, przeziębionym jak i tym chorym psychicznie lub potrzebującym po prostu dobrej rady. Za pomocą ziół i bandaży mogłabym leczyć schorzenia cielesne a dlatego, że trudno wyprowadzić mnie z równowagi mogłabym pomagać psom chorym na psychikę. Czy teraz odpowiedziałam na twoje pytanie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabai Geaneli-Vorris
Dorosły



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:07, 10 Lis 2010 Temat postu:

- Tak. - Stwierdziła, wodząc wzrokiem po wątłym ciele małej suczki, która już przecież była dorosła. Taka rasa...
- Powiedz mi, gdyby twym pomocnikiem stał się ktoś kogo wprost nie cierpisz, a nawet nienawidzisz, to czy mogłabyś mu pomagać, udzielać nauk i wskazówek, a co ważniejsze, wytrzymywać jego obecność? - Spytała. Pytania dotyczyły teraz teorii, która nie musiała wiązać się ściśle z praktyką. Trzeba być czujnym, widzieć wszystkie niepewne ruchy, spojrzenia i zastanowienia. Przecież wszyscy kłamią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:10, 10 Lis 2010 Temat postu:

Missily spojrzała jej prosto w oczy.
- Powiem szczerze. Nie lubiłabym tego robić ale zawsze wciągnęła bym pomocną dłoń do nowicjuszy. W końcu taka byłaby też moja praca. Uczyć młodszych i niedoświadczonych w praktyce lekarskiej.
Powiedziała Miss. Była ciekawa czy od razu ktoś będzie jej pomocnikiem... było by miło... gdyby zdała oczywiście...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Missily dnia Śro 18:10, 10 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabai Geaneli-Vorris
Dorosły



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:36, 10 Lis 2010 Temat postu:

Nic nie mówiła, tylko przeszła do kolejnego pytania.
- A jeśli musisz opiekować się kimś bardzo tobie bliskim, kto ciężko, ale uleczalnie choruje, a wtedy otrzymujesz rozkaz od przywódcy, by uleczać w lecznicy. Co robisz? Zostajesz, czy idziesz? - Spytała. Ultimatum. Jej ulubiona sprawa. Czy egzaminująca zszarga swój honor i odejdzie, a może zlekceważy rozkaz i zostanie? To ją intrygowało. Uwielbiała bawić się w najlepsze czyjąś psychiką i stawiać kogoś przed trudnym wyborem. Tylko, czy ona da się nabrać? Ona znała to mądrzejsze rozwiązanie i wiedziała też, co powie ona. Tak jej się przynajmniej mogło wydawać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:40, 10 Lis 2010 Temat postu:

Missily zastanawiała się dość długo. Miała wielkie serce które nie potrafi ot tak zostawić kogoś na pastwę losu.
- Może i przez tą odpowiedź nie stanę się Uzdrowicielką ale powiem to co bym zrobiła. Została bym z chorym choćbym miała zostać wygnana... nie umiem zostawić potrzebującego na pastwę losu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabai Geaneli-Vorris
Dorosły



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:52, 10 Lis 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się. Nie był to jednak uśmiech zbyt miły i przyjazny. Był to uśmieszek zadowolenia ze zrobienia z bezradnej suczki idiotki.
- A czy nie uważasz, że rozsądniej byłoby zostawić tą osobę pod czujnym okiem zaufanej osoby, a może i nawet innego Uzdrowiciela? Chociażby na czas twej nieobecności. Czyż rozsądniejszym nie byłoby zabranie tej osoby ze sobą, nawet na swym grzbiecie, lub grzbiecie kogo, kto pomoże? A może i ta osoba sama dotarłaby z tobą do lecznicy... Pełniłabyś obowiązki i pomogła tej osobie. - Powiedziała, a w jej oczach zatańczyły złośliwe iskierki.
- No dobrze... Przejdźmy dalej. - Powiedziała z nutką litości w głosie.
- Jesteś dość drobnej postury. Czy jeśli przyszedłby do ciebie pies bite pięć razy większy od ciebie, dałabyś radę? - Spytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:56, 10 Lis 2010 Temat postu:

Missily widziała z miny suczki, że jej nie idzie... szansa stracona.
- Sadzę, że tak...
Spojrzała na piach pod jej nóżkami. Lekko parzył ale ona wytrzyma jeszcze chwilę.
- Jeśli miałabym go leczyć oczywiście, że tak. Mogłoby mi to zająć trochę więcej czasu gdyby był poraniony a ja leczyłabym go sama ale myślę, że dałabym sobie radę. Gdyby zaś był chory umysłowo byłoby to tak jakbym leczyła bądź pomagała rónemu sobie psu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabai Geaneli-Vorris
Dorosły



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:05, 10 Lis 2010 Temat postu:

Kiwnęła głową.
- Dobrze. - Powiedziała spokojnie. - Wiesz... Sądzę, że jedynie skończony idiota zgłosiłby się po ten test bez odpowiednich umiejętności i niezbędnej wiedzy. Masz tę rangę. - Powiedziała, odwracając się.
- Pamiętaj tylko, że osobiście będę nadzorować twe poczynania w lecznicy. Powodzenia! - Dodała tylko, odchodząc stąd. Zniknęła w oddali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:16, 10 Lis 2010 Temat postu:

Missily cieszyła się ze stanowiska. Zaraz też zniknęła by przyjrzeć się nowemu miejscu pracy a to, że będą ją nadzorować nawet jej się podobało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Klan Ognia / Palenisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin